Wśród ludzi utarło się przekonanie, że Smarty są typowo miejskimi autami. I trochę racji w tym jest, bo nigdzie Smart nie sprawdzi się tak dobrze, jak w mieście. Małe gabaryty pozwalają zaparkować dosłownie wszędzie, a półautomatyczna skrzynia w znaczny sposób ułatwia jazdę w warunkach, w których trzeba co chwilę zatrzymywać się i ponownie ruszać.
Nie oznacza to jednak, że Smarty nie nadają się na dłuższe wycieczki. Od momentu zakupu naszego Smarka (3,5 miesiąca temu) byliśmy nim już dwa razy w Anglii, pokonując w sumie cztery razy trasę liczącą około 1500 km: